Znaleziono 41 wyników

Payro przyszedł ze zwieszona głową. Nudził się i był smutny. Po chwili włóczenia się bez celu usiadł nad woda. Nie zwrócił uwagi czy ktoś tu jest. Przeczesał dłonią rozwichrzone włosy i spojrzał w wod ...

A Payro ze stoickim spokojem odwrócił się i spojrzał na tornado z diabolicznym uśmiechem. Po co uciekać jak można się zabawić. Wyjął z kieszeni zapalniczkę i ją zapalił przyjmując kontrole nad ogniem ...

mięso

Spokojnie Payro się nie daje wyprowadzić z równowagi jednak zawsze można się pobawić. Wylądował na nogach robiąc salto. Uśmiechnął się chytrze i w jego oku można było dostrzec błysk złość.
- Nie zadz ...

Payro zeskoczył z drzewa i zaczął biegać tak szybko wokoło ukrytego kotołaka. Dzięki bardzo dużej szybkość był niewidoczny i nie słyszalny. Po chwili znów siedział na drzewie a kotołak był cały w kurz ...

talerz

Payra zaczął się śmiać. Ach przy tej dziewczynie nie da się nudzić.
- Wiem. -Stwierdził dobrze ze chociaż spróbował. Wyjął z kieszeni paczkę chusteczek higienicznych i rzucił dziewczynie,
- Przydad ...

Payro był nieco zdziwiony. Spotkał już drugą osobę z taką zdolność. No ale cóż. Nie odpowiedział nagłos tylko pomyślał.
"Stoi przy tamtym drzewie..." Dyskretnym ruchem głowy wskazał poblisk ...

Westchnął chowając zapalniczkę.
- Czy tu wszyscy się tak zachowują? -Zapytał się. Doskonale słyszał elfa za drzewami i kotołaka który nie był widoczny. No ile można.

Payro wyją z kieszeni zapalniczkę. Zaczął ja zapalać i gasić szybkim ruchem zamykając metalową klapkę. W powietrzu zaczął się unosić delikatny zapach benzyny. Wpatrywał się w płomień. Nie miał zamiaru ...

Payro wyczuł że coś jest nie tak. Zaczął się wsłuchiwać swoim wyostrzonym słuchem. Po chwili doszedł do wniosku ze znajduje się tutaj jakiś kotołak. Prychnął pod nosem i oparł się o drzewo. Nie bał si ...

Payro przyszedł jak zawsze w dobrym humorze do lasu. Nie było może to zbyt odpowiedzialne z jego strony gdyż czasem w jego towarzystwie wybuchały pożary. No ale trudno. Usiadł sobie na gałęzi drzewa i ...

Payro pomachał tabliczką czekolady przed nosem Leu.
- No poczęstuj się...Jest taka dobra..-Zachęcał ją. Wilkołak kiwną głową na pożegnanie zmiennokształtnemu.

Payro spojrzał na opakowanie.
- Mleczna. -Stwierdziła i ułamał sobie jedna kostkę po czym ja zjadł.
- Dobra. -Stwierdził.

- Nie nie jestem demonem. Chociaż wielu tak myśli. -Powiedział z uśmiechem.
- Mam po prostu taki talent. -Dodała z uśmiechem. Wyciągnął z kieszeni tabliczkę czekolady. Zawsze miał jakąś przy sobie.
...